Podopieczni Marcina Olesińskiego są w doskonałej sytuacji przed spotkaniem z rezerwami pierwszoligowca. Niezależnie od wyniku sobotniej potyczki, mają już zagwarantowany awans z pierwszego miejsca w grupie. Jednak dla „Dumy Bielan” ważne jest to, kto poza nimi uzyska awans z grupy do dalszej fazy rozgrywek. Sytuacja jest dość skomplikowana, gdyż o drugie miejsce walczą aż trzy zespoły. W najlepszym położeniu jest MKS Ochota (Hutnik ma dwa zwycięstwa), której do awansu wystarcza zwycięstwo z outsiderem ligi - MKS Pruszków. W grze jest również wspomniana Legia, która musi pokonać u siebie Hutnik i liczyć na korzystny dla niej rezultat w Pruszkowie (wówczas Hutnik miałby jedno zwycięstwo). W najgorszej sytuacji jest zespół KS Legion Legionowo (przy awansie tego klubu, Hutnik miałby jedno zwycięstwo), który musi liczyć na potknięcie zarówno „Legionistów”, jak i koszykarzy z Ochoty, a przy tym w poniedziałek wygrać z MKS-em Pruszków.
 
Jak widać sytuacja w ostatniej kolejce jest niezwykle ciekawa, a tym którzy będą rozdawać karty są… koszykarze najsłabszego w tym sezonie pruszkowskiego MKS-u. Zarówno Hutnik Warszawa, jak i rezerwy Legii mają więc o co walczyć. Zapowiada się emocjonujący pojedynek, który odbędzie się 24 stycznia o godzinie 16:45 w hali sportowej przy ulicy Obrońców Tobruku 40.
  
Przemysław Popek - informacja prasowa / fot: informacja prasowa