BIELANY W CZOŁÓWCE, KUSY NAJLEPSZY W WARSZAWIE

2020-06-22 10:24:09

Za nami sezon rywalizacji w sporcie szkolnym. Nie rozegrano wszystkich konkurencji ze względu na pandemię, jednak SZSWWM podsumował rywalizację. Bielany znów znalazły się w ścisłej czołówce zmagań. W rywalizacji liceów zwyciężyło 59 LO im. J. Kusocińskiego.


Przerwanie sezonu rozgrywek szkolnych było Bielanom bardzo nie na rękę, gdyż nie rozegrano konkurencji lekkoatletycznych i pływackich, które na pewno poprawiłyby pozycję Bielan w hierarchii stołecznych dzielnic.

Podsumowanie okazało się mimo tego korzystne. Łącznie Bielany zgromadziły 333 punkty w zmaganiach dzieci, młodzieży i liceów, co pozwoliło na zajęcie czwartego miejsca, ze startą zaledwie siedmiu punktów do trzeciego Śródmieścia. W zmaganiach dzieci Bielany były piąte, punktacja młodzieży przyniosła ósme miejsce. Wśród licealistów byliśmy na drugiej pozycji.

Świetnie prezentuje się klasyfikacja medalowa. Tutaj nasza Dzielnica zwyciężyła dzięki siedmiu złotym medalom zdobytym w przełajach i siatkówce i podczas podsumowania WOM będzie święciła tryumf w tej klasyfikacji.

Bardzo duży sukces w klasyfikacji szkół osiągnęło LO im. J. Kusocińskiego. Kusy, dzięki świetnym występom przełajowców zajął pierwszą pozycję w Warszawie. Z dorobkiem 62 punktów Kusy wyprzedził LO Andersa ze Śródmieścia, które zgromadziło 56 oczek. Szósta w rywalizacji dzieci była SP 263. Warto dodać, że gospodarzem tej imprezy były Bielany, a nagrody często goszczącym na podium sportowcom z Bielan wręczał między innymi odpowiedzialny za sport na Bielanach, zastępca Burmistrza Dzielnicy Bielany, Andrzej Malina.

- Cieszę się z utrwalenia pozycji Bielan w sporcie szkolnym. Miło będzie odbierać gratulację w imieniu wszystkich bielańskich uczniów, nauczycieli i osób, które przyczyniły się do sukcesu, szczególnie za pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej. Ogromnie cieszy mnie również wygrana LO Kusocińskiego, która jest efektem długotrwałej pracy całego grona pedagogicznego – podsumował Burmistrz Dzielnicy Bielany, Grzegorz Pietruczuk.

Red