Zespół z Bielan był zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry, ale Akademiczki zdołały wyjść na trzybramkowe prowadzenie 6:3. Trzybramkowa przewaga była najczęstszą, jaką bielańska drużyna posiadała nad zepołem z Krapkowic. Po  19. minutach było 13:9.

Pod koniec pierwszej odsłony przewaga zaczęła rosnąć i w 24. minucie dzięki wysokiej skuteczności w ataku AZS-AWF Warszawa, było już 17:10. Do końca tej części gry Akademiczki zdobyły jeszcze dwa trafienia, a Otmęt odpowiedział jednym golem.

Po zmianie stron odważniej zaczęła grać drużyna gości, ale przewaga wypracowana przez zespół z Bielan była duża i bezpieczna. Mimo tego Otmęt  doprowadził do wyniku 23:17 po 10 minutach drugiej części gry, aby chwilę później odrobić dwa kolejne trafienia.

Gdy na 11 minut przed końcem na tablicy pojawił się rezultat 26:23, kibice mieli prawo zastanawiać się, czy w końcówce nie czeka ich horror. Szczęśliwie to obudziło Akademiczki, które znów zaczęły kontrolować przebieg meczu i nie pozwoliły rywalkom na zbliżenie się na niebezpieczną odległość. Ostatecznie mecz, rozgrywany w hali CRS Bielany, zakończył się wynikiem 34:29. W następnym meczu ligowym szczypiornistki AZS-AWF Warszawa zmierzą się z drużyną SPR Olkusz.

AZS-AWF Warszawa - Otmęt Krapkowice 34:29 (19:11)

MG / fot: Marcin Selerski / marcin.biz