ESPES SPARTA GRA DALEJ

2016-03-20 20:23:13

ESPES Sparta Warszawa przedłużyła walkę w play-off II ligi seniorek z Bluesoft Mazovią Warszawa. Po zwycięstwie i porażce we własnej hali, w weekend siatkarki z Bielan najpierw uległy rywalkom 2:3, a następnie w czwartym meczu "o wszystko" wygrały 3:1. Wszystko rozstrzygnie się w piątym meczu.


W trzeciej (sobotniej) konfrontacji z Bluseoft Mazovią Warszawa zawodniczki z Bielan rozpoczęły bardzo dobrze, prowadząc 2:0 w setach. Niestety sprawdziło się znane porzekadło, że "kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3". Spotkanie toczyło się w nerwowej atmosferze, a w tie-breaku szanse obu drużyn na zwycięstwo zmieniały się jak w kalejdoskopie. Siatkarki z Lindego miały w górze nawet piłkę meczową, jednak to Mazovia ostatecznie okazala się lepsza.

W niedzielnej konfrontacji każdy w Sparcie wiedział, że jest to mecz o wszystko. Atmosfera była chłodna, dosłownie i w przenośni. W hali przy ulicy Trzech Budrysów panowała bardzo niska temperatura - niektórzy zastanawiali się nawet, czy nie jest zbyt chłodno, aby w ogóle rozgrywać mecz. Siatkarki ESPES były liderkami rozgrywek po rundzie zasadniczej i w fazie play-off z Mazovią uchodziły za zdecydowane faworytki, na co nie wskazywał wynik po trzech konfrontacjach. Na miarę oczekiwań bielańskie zawodniczki zaprezentowały się w pierwszym, wygranym pewnie spotkaniu. Później było dużo gorzej. 

Czwarty mecz nie rozpoczął się dobrze dla Spartanek, które w pierwszym secie przegrywały 0:6 i nie zdołały już doścignąć rywalek. W drugiej odsłonie Sparta dała prawdziwy koncert siatkówki, prowadząc kolejno: 6:1, 14:4, 20:5 i ostatecznie zwyciężając 25:10. W tym secie zawodniczkom z Bielan udawał się każdy element, a zakończyła go zagrywką Dominika Kęsik.  Trzeci set lepiej rozpoczęły siatkarki Mazovii, ale Sparta szybko opanowała nerwy i mecz toczył się "punkt za punkt", aż do stanu 21:19, kiedy to nasze zawodniczki wypracowały przewagę, której nie oddały aż do końca partii. 

Czwarta i jak się okazało ostatnia partia, również była bardzo wyrównana. Każda z drużyn zdawała sobie sprawę z wagi meczu, jednak to bielańska drużyna po raz kolejny zaprezentowała się lepiej, a mecz poprzez obicie bloku zakończyła Barbara Adamska. Po końcowym gwizdku nie brakowało dyskusji z arbitrami, podobnie jak w pierwszej partii krytykowanych za swoją postawę. O ile w sobotnim meczu więcej zastrzeżeń do sędziów miała przegrana Sparta, o tyle w niedzielę (czego łatwo się domyślić) protestowały zawodniczki Mazovii.

O awansie do dalszej fazy zadecyduje ostatni, piąty mecz. Również w niedzielę, pewne już awansu do półfiałowego turnieju MP kadetek Spartanki, rozgrywające turniej w Lublinie, pewnie pokonały 3:0 BAS Białystok.

BlueSoft Mazovia - ESPES Sparta Warszawa 3:2 (26:28, 23:25, 25:21, 25:18, 18:16)

BlueSoft Mazovia - ESPES Sparta Warszawa  1:3 (25:22, 10:25, 22:25, 23:25)

MP kadetek:
ESPES Sparta Warszawa - BAS Białystok 3:0 (25:6, 25:12, 26:24)

MG źródło: inf. własna / fot: Marcin Selerski