Z NIEBA DO PIEKŁA

2016-03-13 16:57:26

Zawodniczki ESPES Sparty Warszawa nie wywalczyły awansu do turnieju finałowego MP Juniorek. Po dwóch zwycięstwach z zespołami z Iławy i Wrocławia, podopieczne Piotra Najmowicza musiały ugrać minimum 2 sety w meczu z Szóstką Mielec. Niestety bielańskie siatkarki przegrały 1:3.



Po zwycięstwie nad faworyzowaną drużyną Impelu Wrocław, w którym bielańskie siatkarki zaprezentowały się naprawdę z dobrej strony, wydawało się że awans jest praktycznie o krok. Przestrzegał przed tym po meczu trener Najmowicz, podkreślając, że zespół z Mielca doskonale wie, jak grać w siatkówce i nic nie jest to przesądzone. Na oficjalnej stronie ESPES Sparty Warszawa po dwóch meczach turnieju toczonego w hali CRS Bielany ukazały się warianty przed ostatnią kolejką spotkań. Jeden z nich, najgorszy dla stołecznej drużyny niestety się sprawdził, a brzmiał: "jeślii Zryw wygra z IMPEL-em nie więcej, niż jednego seta i podobnie Sparta z Szóstką, do finałów awansuje IMPEL Wrocław i Szóstka Mielec". Tak też się stało. 

Po pierwszym secie, przegranym 23:25, zawodniczki ESPES Sparty Warszawa wzięły się do pracy i dzięki dobrej grze w zagrywce oraz bardzo ambitnej obronie, wygrały pewnie w drugiej partii 25:19. Wydawało się, że od tego momentu wszystko jest pod kontrolą, tym bardziej że trzecia partia, rozpoczęta od świetnej zagrywki Dominiki Kęsik, pozwoliła im na kilkupunktowe prowadzenie. Niestety zostało ono roztrwonione i siatkarki z Mielca zdołały dogonić stołeczne siatkarki, które w pewnym momencie prowadziły już sześcioma oczkami. W grze, toczonej na przewagi, odporniejszy okazał się zespół Szóstki Mielec, który wygrał także dzięki niewiarygodnej momentami gry w obronie.

Po przegranej partii było już jasne, że czwarty set meczu będzie najważniejszym w całym turnieju. Podobnie jak poprzedni, okazał się on prawdziwym horrorem, tym cięższym dla siatkarek z Bielan, że momentami musiały walczyć przy bardzo żywiołowym dopingu kibiców z Mielca, wspartym przez Wrocławian. Także i w tym secie toczonym "na styku" lepsze okazały się zawodniczki Szóstki, zapewniając sobie zwycięstwo i awans do finałów MP Juniorek. Oznacza to, że pomimo kompletu zwycięstw w poprzedniej rundzie oraz dwóch wygranych w półfinale, zaledwie jedna porażka zadecydowała o braku stołecznej drużyny w najważniejszym etapie rozgrywek.



MG źródło: inf. własna