ADRIAN CASTRO Z BRĄZEM W RIO
2016-09-13 19:07:52
Kolejny po Wojciechu Makowskim sportowiec IKS AWF Warszawa wywalczył medal w Rio de Janeiro. Tym razem na najniższym stopniu podium podczas Igrzysk Paraolimpijskim w Rio de Janeiro w konkurencji szabli stanął Adrian Castro.
Droga Adriana Castro do medalu w najważniejszej dla sportowców imprezie jest bardzo ciekawa. W pojedynku o brązowy medal zawodnik bielańskiego klubu musiał zmierzyć się z Grzegorzem Plutą. Nie dość, że Grzegorz Pluta to klubowy kolega Adriana Castro, to na dodatek jest przyszłym teściem medalisty. Jak zdradził w rozmowie z mediami Adrian Castro, stawka pojedynku była podwójna. Zwycięzca walki o brąz nie musi płacić za zbliżające się wesele medalisty. Zawodnik IKS AWF Warszawa przyznał, że żałuje, iż do pojedynku nie doszło w finale, na co była szansa, gdyby obaj biało-czerwoni "zamienili się" rywalami w pojedynkach półfinałowych. - Ukrainiec Dasko bardzo mi nie leży i tego nie ukrywam - przyznał Castro.
Marzenia o biało-czerwonym finale potwierdził Grzegorz Pluta, który długo dochodził do siebie po jednopunktowej porażce z Grekiem - Panagiotisem Tariantafyllou. Jak relacjonuje Przegląd Sportowy, pojedynek miał drugie dno. Polacy poprosili międzynarodową federację o niepowoływanie brazyliskiej sędziny półfinałowej potyczki na Igrzyska, ze względu na jej niekopetencje. Nie dość, że prośba nie została spełniona, to arbiter była rozjemcą pojedynu Pluty, w którym podjęła kilka nierzoumiałych decyzji. Najbardziej kuriozalną było ukaranie Pluty utratą dwóch punktów za podniesienie się z siedzenia podczas walki... co jest niemożliwe ponieważ zawodnicy walczący w kategorii B nie mają nóg.
MG źródło: Przegląd Sportowy / IKS AWF Warszawa