Aleksandra Socha, wraz z koleżankami z kadry wywalczyły drużynowy awans na IO w Rio de Janeiro w konkurencji szabli. Choć to raczej formalność, zawodniczka bielańskiego klubu podkreśla, że awansu nie wywalczyła imiennie, lecz dla drużyny narodowej. - To jest kwalifikacja dla Polski. Są wewnętrzne kwalifikacje. Jest tak, że awans uzyskuje pierwsza zawodniczka z listy i trzy z doboru trenera. Na tę chwilę mam tyle punktów, że chyba nikt nie jest w stanie mnie zatrzymać, więc jestem praktycznie pewna wyjazdu na swoje czwarte Igrzyska Olimpijskie - nie ukrywała radości Aleksandra Socha.

Szablistka AZS-AWF Warszawa nie ukrywa, że do kolekcji brakuje jej właśnie medalu w Igrzyskach Olimpijskich i planuje powalczyć o medal w Brazylii. - Po uzyskaniu kwalifikacji drużnowej mogę startować w turnieju indywidualnym. Punkty indywidualne dają mi rozstawienie w turnieju, ale nie muszę martwić się o indywidualny występ w Rio - podkreślała warszawska zawodniczka.

W tej chwili reprezentacja Polski zajmuje w klasyfikacjach szóste miejsce. Pozycja biało-czerwonych może ulec zmianie.