MACIEJ MAZUR WICEMISTRZEM ŚWIATA

2019-11-13 10:32:09

W dniach 9 i 10 listopada w Tokio odbyły się 12 Mistrzostwa Świata Karate Kontaktowego największej organizacji WKO - World Karate Organization. Do startu zgłosiły się 42 zawodniczki i 161 zawodników. Zawody były niezwykle ekscytujące, w wypełnionej po brzegi hali sportowej 150 osobowa grupa kibiców z Polski przezywała wyjątkowe emocje. Reprezentacja Polski liczyła 4 zawodniczki i 7 zawodników. Nasi reprezentanci pokazali się z bardzo dobrej strony. Historyczny sukces odniósł Maciej Mazur zdob




Maciej stoczył 7 pojedynków. W drodze do finału pokonał między innymi wicemistrza Rosji Siergieja Kuriagina, następnie wygrał z aktualnym Mistrzem Świata w kategorii do 80 kg Shota Maeda oraz Mistrzem Europy z 2019 roku w wadze ciężkiej Eventasem Guzaskasem. Najtrudniejsza walka Maciej stoczył w półfinale z multimedalistą Mistrzostw Świata i Europy Valeri Dimitrovem, był to 6 pojedynek tych zawodników, dotychczas zwyciężał zawsze Dimitrov. Tym razem 3 minutowej rundzie i dwóch dogrywkach sędziowie ogłosili zwycięstwo Macieja W ten sposób dostał się do wymarzonego finału, w  którym spotkał się z aktualnym Mistrzem Świata otwartej kategorii wagowej Yuiji Shimamoto. Walka była niezwykle zacięta obaj zawodnicy pokazali niesamowity hart ducha, wypełniona po brzegi hala w tym spora grupa kibiców z Polski przeżywała niebywałe emocje.  Po trzech  minutach sędziowie wskazali zwycięzce  tytuł Mistrza Świata pozostał w  Japonii. Dla Polski i dla naszego klubu to niesamowity sukces.

Warto podkreślić dobry start pozostałych zawodników reprezentacji Polski w składzie: Marek Odzeniak, Mateusz Kaptur, Tomasz Bodzioch, Mateusz Garbacz, Marek Wolny, Artyur Dymarczyk, Patryk Kostrzewa oraz Monika Zielińska, Marta Lubos, Agata Winiarska, Aleksandra Karpiuk.

Dla Polski to pierwszy historyczny sukces, nasz zawodnik dołączył do elitarnego grona karateków.  MŚ odbywają się nieprzerwanie od 1975 wygrywa tylko jeden bez względu na wagę i wzrost, nagradzanych jest 8 zawodników.

Red / fot: zdjecie z Facebooka Tomasza Lenkiewicza