Najlepiej spośród osad z bielańskimi akcentami zaprezentowała się czwórka kobiet z Agnieszką Kobus-Zawojską. Srebrne medalistki pokonały tym razem Holenderki, którym uległy w Belgradzie, przegrywając jednak z Niemkami. Wynik należy przyjąć z optymizmem. Warto zauważyć, że w ostatniej ćwiartce rywalizacji, czwórka, w której poza Agnieszką Kobus-Zawojską rywalizują Marta Wieliczko, Maria Springwald i Katarzyna Zillmann, zaczęła odrabiać stratę do złotych Niemek. Polki odnotowały czas 6:29.280.

Czwórka, w której aż 75% składu stanowią zawodnicy bielańskiego klubu, zameldowała się na mecie Pucharu Świata na trzecim miejscu, kompletując tym samym podium w każdym z rozegranych pucharów świata. Czas 5:45.330 był tylko o 0.340 sekundy gorszy od tego, jaki osiągnęli Holendrzy. W czwórce płynęli Dominik Czaja, Maciej Zawojski, Szymon Pośnik oraz będący poza bielańską drużyną Wiktor Chabel.
- Przygotowujemy się na najważniejszą imprezę, czyli Mistrzostwa Świata, które zamykają sezon wioślarski w pierwszej połowie września. To dla nas priorytet, więc staramy się nie powtórzyć historii z zeszłego roku, czyli cały sezon w medalu oprócz najważniejszego startu – nie krył optymizmu i nadziei Dominik Czaja we wpisie, na swoim Fanpage na stronie portalu Facebook. Warto zaznaczyć, że dla Macieja Zawojskiego był to pierwszy w karierze medal zawodów Pucharu Świata.
 
W jedynce rywalizował Natan Węgrzycki-Szymczyk, który w finale „B” uzyskał trzeci czas, 7:01:900, dużo lepszy aniżeli części startujących w finale „A”. Także w finale „B” w dwójce startowała Krystyna Lemańczyk-Dobrzelak, która wraz z Martyną Mikołajczak zajęła drugie miejsce, na metę dopływając tuż za Czeszkami.


Red / fot: Fanpage Wioślarska Czwórka Kobiet