Podczas rozgrywanych w Bułgarii zawodów wszyscy uczestnicy walczyli o wymarzone dojście do końca drabinki turniejowej. Kwalifikacje na IO w Tokio otrzymywali dwaj najlepsi zawodnicy. Nie rozgrywano finałów, a jedynie pojedynki o trzecie miejsce, istotne z tego powodu, że trzeci zawodnik to pierwszy rezerwowy na IO w Japonii.

Patrycja Adamkiewicz, rywalizująca w kategorii 57 kilogramów, bój o przepustkę na wymarzone zawody toczyła w siedemnastoma innymi rywalkami. Według rankingu plasowała się na trzecim miejscu i należała do faworytek zmagań.

W pierwszej walce Polka pokonała Tatianę Timbalari z Mołdawii (16:6). Drugi pojedynek, z reprezentantką Włoch Pauliną Armerią, zakończył się wygraną 20:7. W decydującym o wyjeździe na wymarzony turniej pojedynku Patrycja Adamkiewicz aż 32:0 pokonała Finkę Mikonen. Co ciekawe, miejsca nie zapewniły sobie dwie najwyżej sklasyfikowane zawodniczki – Belgijka Asemani i Łotyszka Tarvida. Na Igrzyska Olimpijskie dzięki występowi w Sofii poza zawodniczką z Bielan pojedzie Greczynka – Tzeli.

W Sofii poza Patrycją Adamkiewicz rywalizowali także dwaj inni bielańscy zawodnicy - Maciej Kęsicki i Wojciech Gołaski, którzy toczyli boje o przepustkę na historyczne, pierwsze dla taekwondo olimpijskiego Igrzyska Paraolimpijskie. Zabrakło niewiele, a jak podkreśla trener Tomasz Pyciarz, zadecydowały detale, jak chociażby drobne kontuzje w fazie przygotowań.

Reprezentująca barwy AZS AWF Warszawa podopieczna trenera Tomasza Pyciarza od lat znajduje się w światowej czołówce i podczas rywalizacji w Japonii nie jest bez szans, jeśli chodzi o cele medalowe. O wyczynach Patrycji przeczytacie na łamach naszego serwisu – tutaj.
 
fot: Facebook - Wojciech Gołaski