
ZAWODY Z PAZUREM ZAWITAŁY DO PARKU OLSZYNA
2025-06-16 09:41:17
Park Olszyna na warszawskich Bielanach na jeden dzień zamienił się w prawdziwe pole walki… o formę, charakter i sportowy honor. Wszystko za sprawą "Zawodów z pazurem"
W ramach ogólnowarszawskiej serii zawodów crossfitowych „Z pazurem” odbyły się tam widowiskowe zawody, które przyciągnęły zawodników i zawodniczki z różnych stron Mazowsza. Rywalizacja była zacięta, słońce nie oszczędzało, ale to tylko dodało całemu wydarzeniu charakteru i podniosło poprzeczkę zmagań. Organizowane z udziałem środków Urzędu Dzielnicy Bielany zawody idealnie wpasowały się w sportowy kalendarz stolicy jak i społeczności lokalnej. Niezawodnie wspierał wydarzenie także CRS Bielany, który pomógł w jego organizacji technicznej.
– Chętnie wspieramy inicjatywy promujące aktywność fizyczną w nowoczesnej, wymagającej i angażującej formie. CrossFitowe zawody „Z pazurem” świetnie wpisały się w charakter Bielan jako dzielnicy aktywnych ludzi z pasją – podkreśla Grzegorz Pietruczuk, Burmistrz Dzielnicy Bielany.
W rywalizacji pań triumfowała bezapelacyjnie Agnieszka Misztal z drużyny Team SportoweŚwiry, która trasę pokonała w imponującym czasie 4:42.63, deklasując konkurencję. Tuż za nią uplasowały się: Marta Truszkowska (Bestie OCR Legionowo) z czasem 5:14.63 oraz Martyna Ponichtera (Body Prime) – 5:27.08. Starty kobiet toczyły się w żarze lejącym się z nieba i w prawdziwej atmosferze wzajemnej motywacji. Nie obyło się też bez dramatów – kilka zawodniczek nie ukończyło konkurencji, co tylko potwierdza, że „Z pazurem” to nie spacer po parku.
U panów podium opanowali reprezentanci tej samej, doskonale przygotowanej drużyny – Team SportoweŚwiry. Zwyciężył Przemysław Smukowski z rewelacyjnym wynikiem 4:40.41, wyprzedzając nieznacznie kolegę z teamu Marcina Mańkowskiego (4:43.02). Trzeci był Fabian Wojtasik – 5:39.40, któremu także należą się brawa za twardą postawę.
W klasyfikacji zespołowej Team Sportowe Świry zdeklasował rywali ze średnim czasem 4:42.02, zostawiając daleko w tyle ekipę Przybysze z Matplanety (10:09.04). Forma tej drużyny to nie przypadek – to efekt tygodni ciężkiej pracy, zgrania i pasji do ruchu.
Z pazurem, ale z sercem – czyli coś więcej niż zawody
Choć pot, piach i wola walki dominowały w powietrzu, nie zabrakło uśmiechu, wzajemnego wsparcia i bielańskiej serdeczności. Publiczność dopingowała gorąco, a zawodnicy, choć rywalizowali na serio, nie zapominali o fair play. Organizatorzy zadbali o sprawny przebieg zawodów i świetną atmosferę, a pogoda – choć wymagająca – dopełniła letniego klimatu sportowej fiesty. Pomysłodawcą i organizatorem imprezy jest Przemysław Popek i jego Fundacja na Rzecz Rozwoju Polskiego Sportu.
Red / fot: materiały organizatora